Kiedy sprzedać akcje

Wyznaczenie momentu sprzedaży zawsze sprawia mi najwięcej kłopotów. Uważam, że znacznie łatwiej jest tanio kupić niż sprzedać w odpowiednim momencie. Ale kiedyś hossa się jednak kończy i warto zrealizować zysk, aby mieć kapitał na tanie zakupy gdy nastanie bessa. Oznaki końca hossy można podzielić na psychologiczne i makroekonomiczne.

Do psychologicznych zaliczam:

  • giełdą interesują się wszyscy od robotników do profesorów uczelni
  • ceny akcji zupełnie nie reagują na złe informacje
  • rosną ceny spółek ekonomicznie złych, o niskich zyskach i zadłużonych
  • giełda trafia na pierwsze strony gazet
  • nawet drogie emisje na rynku pierwotnym znajdują wielu nabywców
  • wykresy indeksów giełdowych przypominają hiperbolę
  • rekordowe obroty na giełdzie
  • drożeją spółki małej i średniej wielkości przy spadkach dużych firm


Do oznak makroekonomicznych należą:

  • wysokie stopy procentowe, rosnąca inflacja
  • niska stopa dywidendy
  • średnia C/Z  przekracza 17-18
  • średnia C/WK  przekracza 2,5
  • wzrastanie deficytu budżetowego
  • osłabienie złotówki


    WIG20 - Indeks giełdowy, którego wartość zależy od cen 20-tu największych i najbardziej płynnych spółek na giełdzie

    C/Z - Wskaźnik - cena akcji w stosunku do zysku z ostatnich czterech kwartałów przypadającego na jedną akcję

    C/WK - Wskaźnik - cena akcji w stosunku do wartości księgowej przypadającej na jedną akcję
Powyżej wymieniłem ogólnorynkowe cechy końca hossy. Oczywiście nie muszą wystąpić wszystkie z nich, czasem wystarczy tylko jeden czynnik i dodatkowo jakiś nieoczekiwany impuls w postaci złej wiadomości (epidemia, wojna, kryzys, katastrofa) i na giełdzie zaczyna się bessa.

Dla pojedynczych spółek sygnałem wyjścia z inwestycji długoterminowych będą następujące czynniki:

  • brak dywidendy, gdy do tej pory spółka ją regularnie wypłacała
  • znaczący wzrost zadłużenia
  • zmiana profilu działalności
  • roczna strata zamiast zysku